I czym się tu w zasadzie przejmować? Szarego Kowalskiego i tak na te całe obrady nie wpuszczą, żeby zabrać głos albo chociaż przysłuchiwać się dyspucie, a i ze składanych przez polityków deklaracji najczęściej niewiele wynika. To takie kółko wzajemnej adoracji, o czym najlepiej świadczą "nagrody" Forum Ekonomicznego. O Aleksijewicz dowiedzieli się dopiero wtedy, kiedy dostała Nobla, a "Człowieka Roku" rozdają w zależności od tego, kto akurat znajduje się u władzy. Był Kaczyński, był Orban, to teraz stawiałbym na Morawieckiego (uszczelnienie [?] VAT),Rafalską (twarz 500+),tę całą grupę Adriatycką (bo "ma przepis na następne dekady")... nie wykluczałbym też Macierewicza (tu pewnie byłoby coś o "trzeźwym, twardym spojrzeniu na realia polityki w Europie wschodniej") i przewielebnego ojca Rydzyka (wkład w budowę kapitału społecznego, hy hy hy).